W deszczu jechaliśmy z Manili do Banaue, w deszczu przybyliśmy, z deszczem szukaliśmy noclegów i zapowiadało się, że w deszczu oglądać będziemy słynne tarasy ryżowe. Ta sucha pora na Filipinach jakaś mokra w tym roku, a już szczególnie na północnym Luzonie. Nie dość, że leje, to jeszcze zrobiło się zimno.
Gdyby nie kolejni Polacy, których spotkaliśmy, mogłaby nas dopaść jakaś deszczowa depresja.
Po raz kolejny stwierdzamy, że w podróży ważne są nie tylko atrakcje turystyczne, ale towarzystwo, które spotykamy. Tym razem silna, 4 osobowa grupa, z bardzo ambitnym i napiętym programem podróżowania, w parę miesięcy chcą zobaczyć "cały świat".
Już w Banaue można się wybrać na punkt widokowy, a właściwie wystarczy rozejrzeć się wokół i na zboczach doliny zobaczyć małe poletka, które wyglądają z daleka jak schody, ale najbardziej znane tarasy znajdują się w okolicy Batad. Te najstarsze, powstałe za czasów Chrystusa, UNESCOwe tarasy oglądaliśmy pięknie oświetlone promieniami słońca. Podobno, dzięki szczęściu jakie towarzyszy naszym nowym znajomym przestało padać, a nawet zaświeciło słońce.
Cała wyprawa zaczęła się od negocjacji cenowych z kierowcą jeepneya, potem trzeba było się już tylko mocno trzymać, żeby nie spaść z siedzenia, pokonując drogę do celu. Ostatni etap, to już piesza wycieczka górska, którą można odbyć w różnych wariantach, my wybraliśmy ten.... nie najdłuższy. Nasza 6-cio osobowa ekipa była w tym temacie prawie zgodna (soory Marcin).
Mimo deszczowej aury nacieszyliśmy oczy wspaniałymi widokami oraz duszę miłym towarzystwem, które pozdrawiamy, życzymy Wam słońca na Palawanie oraz wspaniałej, dalszej podróży. A że fajnie piszą o swoich perypetiach, to polecamy ich zapiski na blogach: Marianny i Marcina oraz Martyny i Bartka.
Jako ciekawostkę możemy jeszcze podać, że wraz z wyjazdem naszych znajomych pogoda wróciła do normy, czyli znów zaczęło lać.
Porady dla podróżników:
1. Do Banaue można dojechać z Manili nocnym autobusem, koszt 450 Php.
2. Z noclegami w Banaue nie ma problemów, ceny od 400 Php, ale częściej 600 Php lub drożej.
3. Można tez nocować w Batad, ceny podobne ale żeby się tam dostać trzeba najpierw jechać jeepneyem z Banaue (150 Php w jedna stronę, 300 w obie) a potem na nogach (z plecakiem) ok godziny.
4. Tarasy ryżowe można zobaczyć w całej okolicy, a najwięcej i najciekawsze na trasie Banaue - Bontoc.
Wojownik z ludu Ifugao |
Porady dla podróżników:
1. Do Banaue można dojechać z Manili nocnym autobusem, koszt 450 Php.
2. Z noclegami w Banaue nie ma problemów, ceny od 400 Php, ale częściej 600 Php lub drożej.
3. Można tez nocować w Batad, ceny podobne ale żeby się tam dostać trzeba najpierw jechać jeepneyem z Banaue (150 Php w jedna stronę, 300 w obie) a potem na nogach (z plecakiem) ok godziny.
4. Tarasy ryżowe można zobaczyć w całej okolicy, a najwięcej i najciekawsze na trasie Banaue - Bontoc.
również pozdrawiamy, dziękujemy za wzajemną komplementację i również życzymy jak najlepiej! Przede wszystkim słońca, bo my - mimo strasznych prognoz - musimy często uciekać w cień, tak grzeje.
OdpowiedzUsuńChcielibyśmy również zapowiedzieć, że w niecny sposób podlinkujemy Was do nas przy okazji wielkanocnych obrzędów, coby uciekawić nasze nudne plażowe relacje.
Buziaki!