czwartek, 29 października 2015

Czyżby po drugiej stronie równika słońce inaczej zachodziło :-)

Czy to może my mieliśmy takie szczęście oglądać najpiękniejsze zachody słońca w naszym życiu :-)
Zobaczcie sami!
Jak dla nas na pierwszym miejscu znalazły się zachody na wyspie Gili Air gdzie słońce zachodziło na tle najwyższego wulkanu na Bali Gunung Agung. A wam który zachód się najbardziej podoba?



niedziela, 25 października 2015

Kopi luwak - "shit coffee" czyli najdroższa kawa świata.

Gówienka z kawą
Oglądaliście film ‘The bucket list’? Jeżeli nie to polecam, bardzo ciepły film ze wspaniałą obsadą (Morgan Freeman i Jack Nicholson). Właśnie w tym filmie po raz pierwszy usłyszałam o kopi luwak, po tym filmie też zrobiłam sobie swoją bucket list, na której między innymi znalazło się życzenie - ‘napić się kawy kopi luwak w Indonezji’.
No i proszę życzenia się spełniają;-) Wykreśliłam pierwszy punkt z listy :-) 
Dlaczego chciałam się napić tej kawy właśnie w Indonezji? Ponieważ tutaj żyją luwaki, popularnie nazywane cywetami, ich biologiczna nazwa to łaskuny muzanga (Paradoxurus hermaphroditus), które przyczyniają się do powstawania tej kawy.
Luwaki chętnie zjadając owoce kawowca, ale nie trawią jego nasion, a jedynie miąższ. Po nadtrawieniu i lekkim sfermentowaniu przez bakterie produkujące kwas mlekowy ziarna przechodzą przez przewód pokarmowy, są wydalane i ........ mamy shit coffee, jak nazwał ją nasz przewodnik, który o niej opowiadał.

czwartek, 15 października 2015

Balijskie świątynie.


Religia w tej części świata wyznacza rytm dnia i sens życia, oznacza też przynależność do grupy społecznej. Nie możesz na pytanie ‘jakiego jesteś wyznania’, odpowiedzieć żadnego bo uznają cię za ‘dziwoląga’. Według mieszkańców tej części świata religia oznacza twoją tożsamość, więc jak możesz nie mieć swojej religii.
To co nas zachwyca na Bali, w Indiach czy w Tajlandii to właśnie odmienność kulturowa związana z religią. Wiara w boga, nie oznacza tutaj pójścia w niedzielę do kościoła, ‘odbębnienia’ mszy i nastawienia typu ‘no to pożykane na tydzień momy spokój’. Wiara w boga/bogów/duchy to obcowanie z duchowością na każdym kroku i w każdej chwili.

poniedziałek, 12 października 2015

Dlaczego podoba nam się Bali?

Bali rzeczywiście ma w sobie coś niezwykłego, coś co przyciąga i zachwyca;-) Dla Europejczyka jest tak odmienne i egzotyczne, że zapiera dech. Nawet dla nas, którzy mieszkamy w Tajlandii, widzieliśmy już sporo krajów azjatyckich i z przykrością stwierdzamy, że coraz trudniej nam się czymś zachwycić, Bali jest piękne. I właśnie się zastanawiamy - dlaczego?
Na pewno nie z powodu plaż, tych akurat mamy w Tajlandii dużo, równie piękne, może nawet bardziej urokliwe. Nie surfujemy więc raj dla surferów nas nie rusza. Owszem są tu szerokie plaże i chyba największe fale jakie widzieliśmy w życiu (podobne były w Tripolisie w Libii;-), więc jak ktoś lubi być „ściorany” przez fale, będzie zachwycony. Ja akurat nie lubię, Rajskiego zrolowało parę razy i wrócił rozbawiony ;-) Więc z powodu plaż nie przyjechalibyśmy tutaj drugi raz.
Jedzenie? Też nie, w porównaniu z tajskim jakoś nie zachwyca, parę dań nam bardzo smakowało np. Nasi Gorang. Ogólnie jedzenie jest trochę podobne do tajskiego, ale mniej doprawione. My natomiast przyzwyczailiśmy się już do bardziej wyrazistych dań.

poniedziałek, 5 października 2015

JEDZIEMY NA BALI :-)

Właśnie skończyliśmy pierwszy semestr tego roku szkolnego i zaczynamy wakacje. W tym roku jedziemy do Indonezji, chcemy zobaczyć Bali i Lombok. Nasz znajomy z pracy też jedzie na Bali, na 6 dni do Kuty, ma już zarezerwowany hotel i ze zdziwieniem reaguje gdy mówimy, że my jedziemy na 17 dni i nie będziemy nic rezerwować bo nie wiemy gdzie dotrzemy w danym dniu ;-)
Tym właśnie różni się nasz wyjazd od typowych turystycznych wyjazdów. W ten właśnie sposób powstają różne opinie o Bali. Nasz znajomy zapewne stwierdzi, że Bali to bardzo turystyczne, tłoczne miejsce, z pięknymi plażami, restauracjami  i hotelami, ale strasznie męczące pod względem ilości naciągaczy, sklepikarzy i taksówkarzy, którzy chcą zarobić na ‘białym’.