Z okazji ropoczęcia roku szkolnego w Polsce dzisiaj trochę o szkole i o tym jak wygląda dzien chinskiego 5-latka.
W Tajlandii pracowaliśmy w wielkiej panstwowej szkole (nasze gimnazjum + liceum = 4500 uczniów), natomiast w Chinach jesteśmy w prywatnej małej szkółce popołudniowo weekendowej, nazywanej tutaj Training center, uczymy dzieci przedszkolne i wczesna podstawówka.
W Tajlandii pracowaliśmy w wielkiej panstwowej szkole (nasze gimnazjum + liceum = 4500 uczniów), natomiast w Chinach jesteśmy w prywatnej małej szkółce popołudniowo weekendowej, nazywanej tutaj Training center, uczymy dzieci przedszkolne i wczesna podstawówka.