Mieszkamy tu dopiero ponad miesiąc i już możemy powiedzieć,
że Xi'an jest pięknym miastem, a im dłużej go oglądamy tym bardziej nam się
podoba😉
Nie widzieliśmy jeszcze najważniejszego miejsca, do którego
specjalnie przyjeżdżają tłumy turystów, czyli Terakotowej Armii, a już takie
zachwyty.
Miasto ze swoją 3 tysięczną kulturą i zabytkami wygląda
ciekawie w dzień, a wieczorem (kiedy wszystko zaczyna świecić) wręcz
zachwycająco.
Zawsze zazdrościłam początkującym podróżnikom, którzy przeżywają
swoje achy i ochy, bo z czasem jak długo mieszkasz w danym kraju, przestajesz podziwiać
świątynie, zabytki i wszystkie odmienności nowego miejsca. Tym razem przeżywam wszystkie
te zachwyty i to jest super!
Nasza lista miejsc do zobaczenia w Xi'an jest dość długa,
ale mamy czas, planujemy tu trochę pomieszkać więc nie musimy się spieszyć. Co
już widzieliśmy:
Mury miejskie
Trudno je nie zobaczyć😉 Ciągną się wokół centrum przez kilkanaście
kilometrów. To jeszcze nie jest Wielki Mur Chiński, ale też robi wrażenie.
Można wejść na mur i spacerować a najlepiej wypożyczyć rower i zrobić kółko
wokół. Z jednej strony będziesz oglądać historyczną część miasta, natomiast z drugiej, nowoczesną - z wysokimi przeszklonymi wieżowcami.
Wieże bębnów i dzwonów (Drum Tower, Bell Tower)
Podobno wieże kiedyś były obok siebie, potem zdecydowano, że jedną z nich przesunięto o ileś kilometrów, trudno sobie wyobrazić jak to zrobili, przecież to nie klocki.
Największe ochy i achy to zobaczyć je wieczorem, są tak pięknie oświetlone, że z całą otoczką wokół wyglądają zjawiskowo. Można wykupić bilet i wyjść na wieże (ta atrakcja jeszcze przed nami).
Muslim Quarter
Dzielnica muzułmańska z tysiącem straganów. W tej dzielnicy
możesz ‘pomaszkiecić’, posmakować i pojeść. Skąd się wzięli muzułmanie w Chinach? Z okresu kiedy powstał Szlak Jedwabny, wędrowali z krajów arabskich na wschód i postanowili się tu osiedlić. Tak powstała duża kolonia, która łączy kulturę islamską i chińską oraz co najważniejsze dla naszego podniebienia kuchnię z dwóch regionów świata.
W tej dzielnicy niemal wszystkie budynki oznaczone są w dwóch językach - chińskim oraz klasycznym arabskim. Na stoiskach królują chałwa oraz niezwykle słodkie, znane z państw arabskich oraz Turcji przekąski. Jeszcze wszystkiego nie spróbowaliśmy, ale na pewno wybierzemy się tam wiele razy.
Niektóre przekąski z Muslim Quarter są tak słynne, że trzeba im zdjęcie zrobić, tu akurat chiński hamburger - ru dzia mu.
W dzielnicy muzułmańskiej nie może zabraknąć meczetu i to
jeszcze jakiego:Wielki meczet Xi an (Great Xi'an Mosque)
Wśród zgiełku i hałasu sklepów oraz straganów nagle taka cisza i spokój. Meczet, który nie przypomina znane nam do tej pory meczety bo jest w stylu chińskim. Właściwie to nie jeden meczet, ale cały kompleks ciekawych budynków, akurat trafiliśmy na wieczorne wezwanie młezina, więc obejrzeliśmy pokłony. Co prawda ulica, która się modli w Mumbaju zrobiła na nas większe wrażenie pod tym względem😊
Wielka Pagoda Dzikich Gęsi - Big Wild Goose Pagoda (Dayanta)
Od razu dodam, że nie warto płacić za wchodzenie na szczyt pagody, ciasno, tłumy ludzi i nic ciekawego nie zobaczycie oni w środku, ani na zewnątrz. Natomiast warto pospacerować po dobrze zadbanych egzotycznym ogrodzie.
Świątynia 8
nieśmiertelnych - Temple of
the Eight Immortals (Ba Xian An)
To jedna z wielu oaz ciszy i spokoju wśród zgiełku wielkiego
miasta, takich miejsc Xi an ma zadziwiająco dużo. Z jednej stony ta metropolia
składa się tysięcy wieżowców, które wyglądają jak równo ułożone klocki, a między
nimi mnóstwo zieleni i parków, pięknie zadbanych i utrzymanych.Świątynia 8 nieśmiertelnych nie jest jakaś spektakularna i zapewne jak ktoś tu przyjedzie na krótko to ją pominie (i słusznie), ale nam się podobało i mamy zamiar więcej takich miejsc oglądać. Fajnie widać tutaj jak nowe miesza się ze starym.
Tak można by określić cały Xi an, to miejsce z bogatą historią, nazywane miastem 9 dynastii, a jednocześnie niesamowicie nowoczesne.
Stare miesza się z nowym.
A kiedy najlepiej odwiedzić Warszawę lub Kraków? Wiadomo na wiosnę lub latem. Tak samo jest tutaj, mamy też 4 pory roku, podobno lato ma być bardziej upalne niż w Polsce, a zima łagodniejsza ale to dopiero przed nami.
Na razie mamy wiosnę, która nas nie rozpieszcza, czasami jest pięknie słonecznie z temp. 28 st, a na drugi dzień deszczowo i zimno więc czekamy na upalne lato 😉
Witajcie!Wpadlam do Was i tu i na Facebook poczytac ,poogladac ,podziwiac i jestem zachwycona i zaskoczona.Wybraliscie fajne miejsce,miasteczko 9 mil mieszkancow to my jednak nie mamy pojecia o skali i wielkosci Chin.I te wielkie bloki a obok zabytki,zaskoczenie muzulmanska dzielnica ,a wieczorne spacerki piekne.A armii terakotowej
OdpowiedzUsuńna zywo to zazdroszcze.Z niecierpliwoscia czekam na wiecej.Zadowolenia z nowej pracy i milego pobytu .Czy mieszkanko wysoko w takim wiezowcu moze? Pozdrawiam Marta