O zmianach jakie zachodzą w Tajlandii można powiedzieć “nowa miotła dobrze zamiata”. Wojsko przejęło władzę i zaczęli zamiatać. Zajęli się między innymi wizami.
Dla przeciętnego turysty, króry przyjeżdża na krótko i przy
okazji odwiedza kraje sąsiadujące z Tajlandią nic się nie zmieniło. Dla tych,
którzy mają wizy pracownicze również nic się nie zmieniło.
Komu wojskowy rząd utrudnił życie? Najprościej można powiedzieć wszystkim
tym, którzy kombinowali jak najłatwiej siedzieć w Tajlandii latami i nic nie robić: