sobota, 25 listopada 2017

Roczna żałoba w Tajlandii zakończona.

Kiedy rok temu, w październiku po śmierci króla ogłoszono, że żałoba będzie trwać rok, nie mogłam w to uwierzyć. Przez cały rok mamy chodzić do szkoły ubrani na czarno?
Wydawało mi się wtedy, że może po miesiącu lub dwóch odpuszczą trochę i jakieś brązy lub granaty będą dopuszczalne, ale okazało się że nie. We wszystkich państwowych instytucjach typu szkoły, banki, urzędy, większe sklepy obowiązywała czerń, ewentualnie  z dodatkami białego. Trzeba było więc wzbogacić garderobę w czarne ubrania, nawet rodzina z Polski coś podesłała ;-)
Nie ukrywam, że z ulgą wróciłam po roku do kolorów, nie lubię chodzić ubrana na czarno, a jeszcze cały rok!


Po roku od śmierci króla, 26 października odbyła się kremacja, był  to też dzień wolny od pracy. Uroczystości pogrzebowe trwały 5 dni, zaangażowane było setki ludzi, a tysiące Tajów pojechało do Bangkoku aby pożegnać króla. Wszystko odbyło się z wielką pompą, niektórzy z was może widzieli fragmenty uroczystości pokazywane w polskiej telewizji. A jeżeli nie, możecie pooglądać zdjęcia TUTAJ




Teraz czeka nas koronacja nowego króla i może wreszcie wybory, bo pewno nie pamiętacie, że cały czas w Tajlandii rządzą generałowie, którzy w maju 2014 roku dokonali zamachu wojskowego i przejęli władzę. Wtedy podano, że na okres uspokojenia zamieszek i tylko do momentu ogłoszenia nowych demokratycznych wyborów. Ale jakoś się im przeciągnęło ...

Przyszło nam mieszkać w Tajlandii w ciekawych czasach.
# Najpierw w 2013 r. mieliśmy krwawe zamieszki (żółte koszule walczyły z czerwonymi), zakończone  stanem wojennym.

# Potem w 2014 r. przejęcie władzy przez wojskowych.

# Niepokoje i nadzieje związane z tym kto przejmie władze po śmierci króla.

# Śmierć najdłużej panującego monarchy na świecie, ukochanego króla Ramy IX.

# Rozczarowanie decyzją o tym kto będzie nowym królem.

# Roczna żałoba w 'kraju uśmiechu'

A to jeszcze nie koniec, nadal Tajlandię czekają 'ciekawe' wydarzenia.


Jakby ktoś nie zauważył, pierwsza/y w szeregu to ladyboy ;) Pan nauczyciel.


Roczna żałoba w Tajlandii, która lubi się bawić to był ciekawy czas obserwacji jak sobie radzić z narzuconym obowiązkiem i chęcią zabawy. Na imprezach szkolnych, jak widać, obowiązywał strój czarny, ale już karaokę i tańce za zamkniętymi drzwiami były dopuszczalne.

W szkołach dyrektorzy sami nie wiedzieli co wolno, a co należy zabronić, więc na wszelki wypadek rezygnowano z wszelkich uroczystości, które mogły by podpaść, odwołano np. dni sporu, wycieczki szkolne, a nawet szkolny Christmas. Prywatnie Tajlandia bawiła się nadal, tylko w ukryciu.
A po oficjalnym skończeniu żałoby wszystko wróciło do normy czyli jest znowu wesoło, kolorowo, tanecznie, z fajerwerkami ;-)

Na szkolnych imprezach można znowu ubierać się w favourite color, no więc Rajski wybrał swój ulubiony kolor :-)



2 komentarze:

  1. Ja to chyba nie miałabym w czym chodzić, nie cierpię czarnego, nie mam czarnych ubrań, byłoby (nie)ciekawie w moim przypadku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak mam, jeszcze łączenie czarnego z innymi kolorami lubię, ale cała na czarno, cóż trzeba się było dostosować, kolejna ciekawa przygoda w podróży :-)

      Usuń