środa, 19 października 2016

Maya Bay, czyli co się dzieje z plażami osławionymi przez filmy.

Maya Bay - to bajecznie piękna zatoka z plażą na wyspie Koh Phi Phi Lee, gdzie piaseczek jest jak biały puch, a woda turkusowa. Wokół skały, egzotyczna roślinność, po prostu raj. Na tej właśnie plaży rozgrywa się akcja filmu "The beach", polski tytuł "Niebiańska plaża" z Leonardo DiCaprio.
Zatoka, plaża, wyspa rzeczywiście są cudowne i ze względu na popularność filmową często odwiedzane przez turystów. Wiedzielismy, że będzie tłocznie, ale że aż tak?!




Miało być tak:


A było tak:




Tłumy wokół nie przeszkadzały Chińczykom w ich 'zajęciach artystycznych':



Mimo szaleństwa panujacego wokół, udało się Rajskiemu zrobić parę ładnych fotek.



Nie mogło też zabraknąć zdjęcia pt. "my tu byliśmy"



6 komentarzy:

  1. :):):) niezłe zatłoczenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. nawet jak tłoczno, to i tak pięknie <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Nieeee, Chińczycy i ich pozy, najgorzej! Czy chociaż się kąpali, czy tylko pałętali wte i wewte?
    Nighy nie byłyśmy na tajskich wyspach, ale znajomi ostatnio opowiadali, że właśnie tłok nieziemski i dużo śmieci.
    I tak zazdrościmy, bo obecnie walczymy z polskim mrozem :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zapraszamy do Tajlandii północno wschodniej jest ciepło, nie ma Chińczyków, nie ma tłumów ani śmieci ;-)

      Usuń
  4. Tłoczno jak nad naszym Bałtykiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Już kiedyś widziałam podobny wpis, piekne miejsca przyciągaja wiele ludzi. Więc nie ma co sie dziwic, że sa tam takie tłumy.

    OdpowiedzUsuń