wtorek, 31 lipca 2012

Nasi w Bollywood, czyli najpopularniejszy serial TV w Indiach.


Suraj Rathi, czyli Anas Rashid
Ta historia zaczyna się od SMSa: „Who wants to go for shooting in Singapore supposed to go for audition today at....”  (Kto chce jechać  na zdjęcia filmowe do Singapuru, powinien przyjść dzisiaj na casting....). Oczywiście pognałem  „w te pędy”. Miałem być sędzią z Anglii na międzynarodowym konkursie kucharskim. No ale przecież każdy chciałby pojechać na shooting do Singapuru, więc cóż ja, mały robaczek...... A konkurencja taka silna.... Gary, Greg, Robin, wszyscy naturalnie angielskojęzyczni.  Kiedy mój agent zadzwonił, że mam się stawić z paszportem i 2 zdjęciami, a wyjazd jest za 3 dni nie mogłem uwierzyć.

piątek, 27 lipca 2012

Indyjskie „tasiemce” czyli seriale, seriale...


We wszystkich krajach seriale biją rekordy oglądalności i stają się częścią życia do tego stopnia, że zajęcia w ciągu dnia układa się tak, żeby nie przegapić kolejnego odcinka. Jednak popularność  indyjskich seriali to prawdziwy ewenement. Wynika to m. in.  z tego, że Hindusi kochają kino, w każdym, nawet najbiedniejszym domu musi być  telewizor, który z reguły włączony jest przez cały dzień. Zamiast patrzeć na brudną, szarą rzeczywistość, lepiej oglądać czyste, kolorowe życie bohaterów seriali. Dla nas to niewyobrażalne, że serial może mieć 90 mln oglądalność (przecież w Polsce jest nas około 40 mln).

środa, 25 lipca 2012

Priyanka Chopra zastąpi Kareenę Kapoor w roli szekspirowskiej Juli.


Kareena Kapoor i Priyanka Chopra
Od dłuższego czasu w światku bollywoodzkim wiadomo było, że następnym filmem, w którym zobaczymy Kareenę Kapoor jest „Ram Leela”, oparty na szekspirowskim dramacie „Romeo i Julia” w reżyserii Sanjaya Leela Bhansali. Jednak, jak donosi „Bombay Times”, Priyanka Chopra stanęła do walki o tą rolę po tym jak reżyser zapowiedział, że jego bohaterka nie może być mężatką. Co oznaczało, że  jeżeli Bebo (Kareena Kapoor) chce utrzymać rolę musi przesunąć termin ślubu z Sajf Ali Khanem.

niedziela, 22 lipca 2012

W Mumbaju brakuje sępów do rozszarpywania zmarłych.


To szokujące stwierdzenie ale prawdziwe. Związane jest ze społecznością Parsów lub Parsi (jak o sobie sami mówią) żyjącą w Mumbaju.  Są to wyznawcy zaratusztranizmu (zoroastryzmu)
Do dziś żyją­ oni w zgo­dzie ze swymi daw­nymi wie­rze­niami, zwią­za­nymi z kul­tem Zara­tu­stry. Nie chcąc kalać ist­nie­ją­cych na naszej pla­ne­cie żywio­łów: ognia, wody, powie­trza i ziemi zwło­kami swych współ­wy­znaw­ców – oddają ciała swych zmar­łych sępom na pożar­cie. Prastarym zwyczajem zwłoki należy umieścić na dachmie (wieży milczenia), żeby sępy oczyściły je z ciała, a potem kości wrzucić do głębokiej studni wewnątrz wieży, gdzie zamienią się w proch. Koncentryczna dachma ma trzy kręgi, osobne dla mężczyzn, kobiet i dzieci. Zmarłymi zajmują się tylko nasasalar (nosiciele ciał).

czwartek, 19 lipca 2012

Prawdziwą podróż odbywa człowiek w sobie samym.


Dzisiaj kolejny wywiad z podróżnikiem po Indiach.
Roman z Kędzierzyna - Koźla, który całe życie marzył o podróży w dalekie kraje, wybrał  za swój cel Indie i Nepal.
Wyprawa okazała się trudna, a Indie nie takie jak sobie wymarzył… Męczący naciągacze, spóźnione pociągi i jeszcze kradzież w Dheli… Ale może jednak warto było … dzięki tej podróży uzmysłowił sobie pewne wartości. Czasami zaczynamy doceniać pewne rzeczy dopiero jak ich nam brakuje, np. zaczynamy cieszyć  się, że urodziliśmy się w Polsce. Roman z zamiłowania jest fotografem, a Indie dostarczyły mu doskonałych obiektów wartych utrwalenia, jego zdjęcia to prawdziwe perełki…

niedziela, 15 lipca 2012

Hindusi czy Hinduiści, Indusi czy Indianie ?


Mieszkańcy Polski to Polacy, Niemiec – Niemcy, Brazylii – Brazylijczycy, Ameryki – Amerykanie, wszystko takie proste i oczywiste. Tylko z nazwaniem mieszkańców Indii mamy problem. A wszystko przez Krzysztofa Kolumba, który szukając Indii trafił do Ameryki, odkrywając ją przy okazji, a że był przekonany iż to Indie nazwał tubylczych mieszkańców Indianami. I tak już zostało... Indianie mieszkają w Ameryce.
Jak więc nazwać mieszkańców Indii? W języku angielskim jakoś nie ma problemu ” Indians” wg. słownika to zarówno mieszkańcy Indii jak i rdzenni mieszkańcy Ameryki.
Tylko w języku polskim komplikujemy sobie sprawę i uważamy, że określenie Indianie na mieszkańców Indii to błąd językowy i nikt tak nie mówi. Wymyślamy wobec tego jakieś inne zastępcze nazwy.
 Słowo „Indusi” jest  bardzo dobre i jak najbardziej poprawne, ale jakoś nie przyjęło się w języku polskim. 

piątek, 13 lipca 2012

O pracy w nepalskim sierocińcu cd...



Jak działa wolontariat w Nepalu
Przez prawie dwa miesiące pracowaliśmy w nepalskim sierocińcu w Khatmandu.
Jak się potem dowiedzieliśmy “nasz sierociniec” pod jednym względem był wyjątkowy nie musieliśmy zapłacić za to, że tam pracujemy. Tak, tak to nie żart! Normą w Nepalu i Indiach jest to, że wolontariusze muszą płacić za prace w szkołach czy sierocińcach i to grube pieniądze. Za 2 tygodnie pobytu w sierocińcu w Nepalu stawka wynosi 200Euro/osobę, co tam wystarczyłoby na hotel z wyżywieniem. W zamian za to dostaje się bardzo skromne warunki noclegowe, czasami na wsiach spanie na materacu i wychodek na dworze oraz wyżywienie takie jak dostają dzieci czyli dwa razy dziennie dal bhat. Ale za to można pracować z dziećmi!

wtorek, 10 lipca 2012

O pracy w nepalskim sierocińcu cz. 1


Zanim rozpoczęliśmy przygodę z Bollywood i zamieszkaliśmy w Mumbaju, w naszej podróży po Azji dotarliśmy do miejsca, które wydawało nam się niezwykłe i gdzie postanowiliśmy zatrzymać się na dłużej. Był to nepalski sierociniec Children Welfare Home w Kathmandu. Nasz pobyt tam był niesamowitym przeżyciem, dlatego postanowiłam o nim napisać..
Zaproszenie dostaliśmy drogą meilową, zupełnie przypadkiem, jakieś trzy miesiące wcześniej. Czekało na naszej poczcie na odpowiednią chwilę. Wysłała je Maya, która była jednym z trzech założycieli sierocińca, osoba zaangażowana w sprawę pomocy dzieciom.

piątek, 6 lipca 2012

Kareena Kapoor i Saif Ali Khan czyli bollywoodzkie ploteczki.


Parę dni temu dostałam sms następującej treści: “Kareena won’t convert to Islam to marry Saif” (Kareena nie będzie zmieniać wiary na Islam, żeby poślubić Saifa). Adam skomentował wiadomość :
-To sobie znalazła wytłumaczenie, żeby za niego nie wychodzić…
Ale jednak nie o to chodzi, królewski ślub, największe wydarzenie tego roku, ma się odbyć, nawet ogłoszono już datę – 16 października 2012.
Takich ogłoszeń było już kilka, więc na razie nic pewnego nie wiadomo, a prasa aż huczy od doniesień, indyjscy operatorzy sieci komórkowych też nie próżnują więc na bieżąco jesteśmy informowani co się dzieje w świecie Bollywoodu.

wtorek, 3 lipca 2012

Dhobi Ghat czyli wielka pralnia Mumbaju.

Dhobi Ghat postanowiliśmy zobaczyć pod wpływem Kasi i Marysi, które w swoim wywiadzie wymieniły to miejsce jako warte zaliczenia. Pomyśleliśmy, że taka słynna pralnia, a my mieszkańcy Mumbaju ;-) jeszcze jej nie widzieliśmy.
Okazja nadarzyła się kiedy odwiedził nas Michał, razem z nim objeździliśmy parę miejsc w “naszym mieście” i przy okazji Dhobi Ghat.