piątek, 10 kwietnia 2020

Przepis na phad khing (kurczak z imbirem), czyli jak w dobie wirusa Rajski odkrył w sobie talent kucharza.

Bywały czasy kiedy Rajski twierdził, że w kwestii kulinarnej najlepiej wychodzi mu gotowanie wody :-)
Ale tylko krowa nie zmienia poglądów ...
Nasza koczownicza emigracja zmieniła całkowicie nie tylko podejście do tego co jemy, ale również role w naszej kuchni. 


Już w czasach mieszkania w Mumbaju to Rajski zaglądał Hindusom do garnków i dopytywał ile czego trzeba wsypać. Chociaż domową specjalistką od chapati i dhal bat do dziś zostałam ja ;)
A moje onion badziewie, czyli indyjskie placuszki cebulowe stały się swego czasu przebojem mumbajskich imprez.

Mieszkając w Tajlandii rzadko kiedy gotujemy potrawy tajskie, ich dostępność i cena powodują, że się nie opłaca samemu brudzić patelni i talerzy. 
Gotować jednak lubimy i najczęściej realizujemy w ten sposób nasze polskie lub indyjskie tęsknoty jedzeniowe.

Wracając do dania tytułowego. Phad khing (chicken with ginger) to jedna z naszych ulubionych tajskich potraw, polecam smakoszom imbiru. 
W czasach pandemii dla zabicia nadmiaru wolnego czasu Rajski postanowił zostać kucharzem, co bardzo pochwalam i mu kibicuje.
Jedną z JEGO potraw stał się właśnie phad khing, oto przepis, dość prosty i nie wymaga jakiś trudno dostępnych składników.


Imbir, najlepszy świeży, pokrojony w drobne paseczki lub pocięty na grubej tarce.
Ma być go dość dużo bo jest jednym z ważniejszych składników

chili - ilość i rodzaj zależy od tego jak ostro lubimy jeść;)


grzyby, wood ears mushroom, to chyba najtrudniej kupić w Polsce więc można zstąpić innymi grzybami


cebula, szczypiorek, czosnek



jedna pierś z kurczaka, przyprawy według uznania: sól, pieprz, curry, sos sojowy, rybny i oyster sauce



Wszystkie warzywa pokroić.


Na rozgrzanym oleju smażyć kolejno cebula, czosnek, imbir, potem dodać mięso + przyprawy sypkie.





Dodać sosy, grzyby, chili i szczypiorek.



Potrawa gotowa, podaje się oczywiście z ryżem.
Smacznego!




1 komentarz: