piątek, 7 września 2018

Co my właściwie robimy w tych Chinach?

Z okazji ropoczęcia roku szkolnego w Polsce dzisiaj trochę o szkole i o tym jak wygląda dzien chinskiego 5-latka.

W Tajlandii pracowaliśmy w wielkiej panstwowej szkole (nasze gimnazjum + liceum = 4500 uczniów), natomiast w Chinach jesteśmy w prywatnej małej szkółce  popołudniowo weekendowej, nazywanej tutaj Training center, uczymy dzieci przedszkolne i wczesna podstawówka.


czwartek, 23 sierpnia 2018

Najbardziej niebezpieczne ścieżki górskie - HUASHAN


Jeżeli myślicie, że szklane mosty i tarasy to najbardziej ekstremalne trasy w chińskich górach to zobaczcie zdjęcia poniżej. Niestety ta ‘najbardziej atrakcyjna trasa’ jest na razie zamknięta. Rajski przeżył wielkie rozczarowanie, że mógł tylko pocałować przysłowiową klamkę. Ja akurat się tam nie wybierałam, więc bardzo nie płakałam 😉 Słyszeliśmy, że w Huashan niedawno ktoś popełnił samobójstwo skacząc z klifu, może to jest powód zamknięcia. Napis głosi, że ścieżka jest w remoncie, ale prac remontowych jakoś nie widać.
Mieliśmy za to okazję pospacerować po innych ciekawych drabinkach i schodkach. A przede wszystkich zachwycać się cudownymi widokami, góry są bajeczne, zobaczcie sami.

sobota, 18 sierpnia 2018

Kolejka po dzieci, ubranko na motor i inne chińskie ciekawostki.

Mieszkamy w Chinach już 6 miesięcy, więc zebrało nam się trochę ciekawych spostrzeżeń i zaskoczeń. Postanowiłam je zebrać w jednym poście, poczytajcie co uznaliśmy za 'chińskie ciekawostki'. Ciekawe co wam się najbardziej spodoba?

Chińska moda wakacyjna.
Jak zobaczycie gdzieś faceta, który w ten sposób nosi koszulkę to zapewne będzie to Chińczyk. Żeby jeszcze prezentowali swoje 'kaloryfery', ale gdzie tam ... im większy brzuch tym koszulka mniej opada.

czwartek, 16 sierpnia 2018

Byłam w klasztorze Shaolin.


I to chyba najciekawsze co mogę powiedzieć o tym miejscu.
Jeżeli ktoś interesuje się sztukami walki (kung fu) lub legendą Shaolin to zapewne będzie się bardziej zachwycał odwiedzeniem Dengfeng, w prowincji Henan.
Dla mnie klasztor, jak klasztor, widziałam ciekawsze. Poza tym w tej chwili Shaolin to typowe biznesowe imperium, które odwiedzają miliony ludzi, więcej tu komercji niż jakiejś duchowości.

niedziela, 5 sierpnia 2018

GIANT BUDDHA – kolejne chińskie ‘naj’

Największy i najwyższy kamienny posąg Buddy na świecie znajduje się w LESHAN koło Chengdu.
Gigantyczny Budda został wyrzeźbiony w skale, głowa sięga wierzchołka góry natomiast stopy stoją obok rzeki.
- Całkowita wysokość to 71 metrów;
- głowa ma 14,7 m wysokości i 10 m szerokości,
- ucho ma 7 metrów wysokości, 

Kiedy i po co wyrzeźbiono tak gigantycznego Buddę?

poniedziałek, 30 lipca 2018

Brama do Nieba w Chinach czyli Tianmen.


Góra Tianmen to nie tylko szklane ścieżki przyklejone do zbocza gór, ale całe mnóstwo innych atrakcji. Chińczycy chyba lubią mieć wszystko naj ... i w przypadku góry Tianmen udało im się osiągnąć sukces parę razy:
- Czeka was tam przejażdżka najdłuższą na świecie kolejką linową, trwa 30 minut i ciągnie się przez ponad 7 kilometrów.
- 999 stopni mają Schody do Nieba, czyli do najwyższej dziury na świecie znajdującej się w górze.
- Przez 11 km można przejechać się autobusem po drodze 99 zakrętów (do tej pory największe emocje wzbudziła we mnie droga Trolli w Norwegii, ale Chińczycy ją przebili);

sobota, 23 czerwca 2018

Terakotowa Armia Wojowników w Xi an.


Z osławionymi, znanymi atrakcjami turystycznymi często bywa tak, że nastawiamy się na jakieś CUDA a tu okazuje się, że takie sobie.
Np. Wielki Mur Chiński, kto by go nie chciał zobaczyć? A to przecież zwykły mur, którego zobaczysz tylko fragment, może z lotu ptaka wygląda zachwycająco, ale ty niestety ptakiem nie jesteś.
A taka Terakotowa Armia to przecież zwykły grobowiec, dziura w ziemi. Ale przecież 8 tyś wojowników i to wielkości naturalnej, a każdy wygląda inaczej .... ale czy ty naprawdę zobaczysz 8 tyś? Czy oglądając z daleka, z platformy wypatrzysz jakieś detale?
Najlepiej więc przed wyjazdem naczytać się narzekających opinii, nie nastawiać się na cuda i skonfrontować to z rzeczywistością.
Tak właśnie zrobiliśmy i oto moje wrażenia.

poniedziałek, 4 czerwca 2018

CHIŃSKI MATRIX


Jeżeli ktoś uważa, że jego kraj za bardzo próbuje ingerować w jego prywatność i wiedzieć gdzie jest oraz co robi niech przyjedzie do Chin i porówna to z tutejszym matrixem.
W Chinach jak nie jesteś w systemie właściwie nie istniejesz. Co więcej Chińczycy są z tego bardzo zadowoleni i twierdzą, że ich rząd ułatwia im życie. Nikomu nie przyjdzie do głowy używanie wejść incognito lub unikanie czatów i komunikatorów.

Jak wchodziliśmy w chiński matrix?

sobota, 5 maja 2018

Polityka jednego dziecka w Chinach


Pod koniec 2015 r. na plenum Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Chin podjęto oficjalną decyzję o odejściu od polityki jednego dziecka. Od 2016 r. prawo weszło w życie i wszystkie pary mogą mieć dwójkę dzieci.
Zanim opowiem wam jak zmieniają się Chiny po tej decyzji, najpierw napisze o tym jak to było.

Przeludnione Chiny
Aby ograniczyć nadmierny przyrost naturalny, prawie 40 lat temu wprowadzono zakaz posiadania więcej niż jednego dziecka. Wszyscy nasi znajomi Chińczycy poznani w Tajlandii lub teraz w Chinach są jedynakami. Jeżeli zdarza się, że ktoś ma brata lub siostrę to są to albo bogate rodziny, które zapłaciły grzywnę za posiadanie drugiego dziecka albo wpływowy ojciec miał drugą żonę, czyli są to rodzeństwa z jednego ojca.