środa, 30 listopada 2016

Co cię może zaskoczyć w podróży po Tajlandii?

Lody w bułce, nożyczki kulinarne czy uliczne spaghetti  to tylko niektóre niespodzianki jakie mogą was spotkać w tym świecie.
Do zebrania takich ciekawostek zainspirowało mnie pytania na jakimś forum o Tajlandii. Ponieważ coraz więcej Polaków wybiera się na wakacje w tak egzotyczne i odmienne kraje, pojawiają się też pytania, co mnie może tam zaskoczyć, zadziwić.
Nie będę się tu rozwodzić nad takimi oczywistymi  różnicami jak odmienna kultura, religia czy jedzenie, ale pokaże Wam parę innych ciekawostek, które mnie zadziwiają do tej pory.


Ciekawostki ruchu drogowego
To temat ‘rzeka’.  Cały czas próbuje namówić Rajskiego, żeby w końcu przelał całą żółć jaką mnie raczy w drodze do i ze szkoły, na papier.
W pocie czoła powstaje post, pod dużo mówiącym tytułem: ‘Tajska szkoła NIE-umiejętności jeżdżenia samochodem’. Oj poczytacie dużo ciekawostek o jeżdżeniu pod prąd, parkowaniu równoległym, motorach 5-osobowych itd. 
Jednak przeciętny turysta odwiedzający Tajlandię, najczęściej nie ma tej przyjemności siadania za kółkiem, więc może wiele ekscytujących doznań go ominie. Na pewno natomiast zauważy inną ciekawostkę uliczną:


ULICZNE SPAGHETTI
To atrakcja występująca w całej Azji południowo wschodniej. Jeżeli byliście  w tej części świata na pewno ją znacie. Nie istnieje tutaj pojęcie bhp, więc kto by się przejmował zwisającymi drutami, a że prąd, że niebezpiecznie, to kto ci tam każe chodzić.
Tutaj się nie używa chodników:
- po pierwsze najczęściej ich nie ma;
- po drugie jeżeli istnieje jakieś pobocze, zastawione jest kramami, budkami  lub ‘street foodem’, czyli ulicznym żarciem;
- po trzecie jest pełne dziur,  nierówności i wystających korzeni;
- po czwarte i piąte wszyscy przecież jeżdżą na piździkach, nikt nie chodzi.

Z faktem braku chodników wiąże się kolejna ciekawostka:
BRAK WÓZKÓW DZIECIĘCYCH
Przez 7 lat mieszkania w Azji południowo wschodniej widzieliśmy może dwa razy wózek z dzieckiem, gdzie? … w supermarkecie, przecież nie na chodniku.  Jak wobec tego przewozi się dzieci, na piździku.

Pozostając niejako w temacie kulinarnym, skoro o spaghetti mowa, mamy teraz:
Ciekawostki kulinarne


LODY W BUŁCE
Do tej pory mnie zadziwia to zestawienie. Lód się rozpuszcza wsiąka w bułkę i w końcu  jemy bułkę nasączoną słodkim sokiem/kremem. Próbowałam, nie smakuje mi, błeee.


NOŻYCZKI KULINARNE
Na tą ciekawostkę zwróciła nam uwagę Krysia (pamiętasz Krysiu, jak naleśnika pani pocięła nożyczkami:) Po tylu latach mieszkania tutaj chyba już przestajemy zwracać uwagę na wszystkie odmienności tego świata. Właściwie kto zdecydował, że tylko nóż ma służyć do krojenia jedzenia, skoro równie dobrze parówkę, ‘sajgonki’ czy naleśniki można pokroić nożyczkami;)


ŁYŻKA I PATYCZKI DO ZUPY, ŁYŻKA I WIDELEC DO DRUGIEGO DANIA
Tak dokładnie je się w Tajlandii, noża właściwie się nie używa, widocznie uznano go za zbyt niebezpieczne narzędzie ;)


Ciekawostki toaletowe
To kolejny ciekawy temat, który już się pojawiał w naszych postach, a że przy jedzeniu nie wypada rozwodzić się na temat ubikacji, to przypomnę tylko gdzie możecie o tym poczytać i dorzucę parę nowych ciekawych zdjęć.




 500 Baht (50zł) kary za takie zachowanie;)
Na koniec zagadka, co robi chłopiec na następnym zdjęciu???








5 komentarzy:

  1. Lody w bułce wygrały :D Nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić takiego połączenia smaków :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Po lody w bulce nie trzeba jechac az tak daleko, bo to znay przysmak tez na Sycylii.

    OdpowiedzUsuń
  3. Może to i przysmak dla niektórych, mnie to zestawienie zupełnie nie pasuje, ale jak zawsze musiałam spróbować, lubię takie ciekawostki kulinarne ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. My jadłyśmy lody w bułce w Kambodży i bardzo nam smakowały. Ale może to kwestia zajawki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Lody w bułce? Toż to herezja.... Chociaż w Japonii jest deser ze słodkim chlebem i lodami, więc mnie nic nie zdziwi.

    OdpowiedzUsuń