Słonie od wieków stanowią ważny element tajskiej kultury. Zajmują także istotne miejsce w historii kraju i są bohaterami wielu legend. Podobno są również symbolem najważniejszych cnót: mocy, wdzięku i łaski, dlatego też od najdawniejszych czasów czczone były przez królów Tajlandii.
Co
ciekawe nawet mapa Tajlandii przypomina głowę słonia z długa trąbą,
zauważyliście ;)
Nic
więc dziwnego, że stały się częścią biznesu turystycznego, a każdy kto tu
przyjeżdża chce mieć zdjęcie ze słoniem lub na słoniu.
Trudne
to nie jest bo niemalże w każdym prowincjonalnym miasteczku można spotkać
słonie spacerujące na ulicy, a za drobną zapłatą (2zł) , można je nakarmić
trzciną cukrową, za co się ładnie ukłonią i zaryczą.
Oprócz
oglądania spacerujących po ulicy, można się wybrać do wioski słoni, gdzie do
dyspozycji mamy przejażdżkę na słoniu,
oglądanie kąpieli w rzece a nawet wykąpanie się ze słoniem i zaliczenie przy tym trąbowego prysznicu. Można również wybrać się na ‘Słoniowe show’.
Wszystkie te atrakcje zaliczyliśmy, chociaż zawsze miałam dylematy moralne, że wspieramy
w ten sposób wykorzystywanie słoni na potrzeby turystów. Z reguły, w takich sytuacjach, sobie człowiek
tłumaczy, że przecież są też tresowane psy co nie znaczy, że taka tresura jest
czymś złym, a każdy pies jest nieszczęśliwy, więc może ze słoniami jest tak
samo?
Aż
wreszcie udało nam się znaleźć miejsce gdzie słonie naprawdę są szczęśliwe, oczywiście
na ile to możliwe, biorąc pod uwagę co w życiu przeszły. Byłam tam, widziałam i
mogę to potwierdzić.
Elephant Nature Park koło Chiang Mai
https://www.elephantnaturepark.org/
To cudowne miejscu gdzie
zwierzęta nie są do niczego przymuszane, nie ma łańcuchów, haków wbijanych za
uszy, przejażdżek na słoniach ani słoniowego show. Są za to zwierzęta ratowane
przed takimi turystycznymi atrakcjami, leczone, karmione i żyjące swobodnie.
Jeśli będziecie w Tajlandii i chcecie
poklepać i pokarmić słonia, zrobić sobie z nim zdjęcie to z całego serca
polecam właśnie takie miejsca.
Wan Mai to małe słoniątko, które miało szczęście urodzić
się w parku słoni. Nie będzie więc przymuszane do niczego. Psychikę słoni łamie
się już od dzieciństwa, zmuszając je do posłuszeństwa. Kłanianie się czy granie
w piłkę trzeba wyćwiczyć, a do tego służy hak wbijany za ucho.
Czasami
może dziwić dlaczego taki wielki słoń grzecznie wykonuje rozkazy małego
człowieka, przecież wystarczyłoby jedno machnięcie trąby lub nogi i człowiek
leży. Takie posłuszeństwo możliwe jest tylko przez złamaną psychikę wywołaną
strachem. Więc już od dzieciństwa słoniątka są przywiązywane, a haki wbijane za
uszy stają się ich codziennością.
Wan
Mai, którą widzicie na zdjęciu to szczęśliwe maleństwo, które ma mamę i nianię.
Okazuje się, że słonie żyją bardzo rodzinnie i ciocie, siostry przyrodnie - czy
jakby je nie nazwać, opiekują się małymi i bardzo się do nich przywiązują.
W Natural Park stada się same dobierają, jedne słonie się lubią i
ciągle są razem, inne trzymają się na odległość.
Nie
są przywiązywane więc mogą chodzić gdzie chcą, ale widomo, że trzymają się
człowieka i miejsc gdzie się je karmi. Nie są to dzikie słonie i nauczyły się być przy ludziach. Większość z tych, które oglądaliśmy to staruszki 60 – 80 cio
letnie. Te są najłagodniejsze - można do nich podejść, pogłaskać i pokarmić.
Bardziej
agresywne samce są po drugiej stronie rzeki, więc tak łatwo nie zagrożą potencjalnym
turystom odwiedzającym park. Ostrzeżono nas, żebyśmy przez most nie
przechodzili.
JEDZENIE DLA SŁONI
Słonie
zjadają ogromne ilości pożywienia. Każdego dnia w parku przygotowuje się do 300
kilogramów jedzenia. 25% codziennej diety składa się z owoców: banany, mango,
arbuzy, papaje i ananasy, które dostarczają słoniom wielu składników
odżywczych, a jednocześnie pomagają im nawodnić się w tym gorącym i wilgotnym
klimacie.
HISTORIA KABU
Kabu
trafiła do Elephant Nature Park we wrześniu 2015 roku kiedy została wykupiona i
uratowana od pracy przy ciągnięciu drewnianych bali. Jej mama również wykonywała tę pracę, a Kabu
jako małe słoniątko ciągle była koło niej. Pewnego razu pień drzewa spadł tak
pechowo, że złamał jej przednią lewą nogę, miała wtedy 2 lata. Połamane kości
zrosły się źle i teraz Kabu ma całkowicie zdeformowaną nogę. Mimo to, kiedy
była odpowiednio duża, zmuszono ją także do pracy przy wyciąganiu kłód drewna.
Do
czasu aż została uratowana.
Obecnie
Kabu mieszka w parku, gdzie ją widzieliśmy razem z jej adoptowaną córką Chaną.
Obie słonice są nierozłączne i dobrze im razem, pewno dlatego, że Chana też
miała wypadek i ma uszkodzoną nogę, więc nie chodzi tak szybko jak inne słonie.
Na
szczęście są pod dobrą opieką, bez łańcuchów i przymuszania do ciężkich prac.
Więcej
zdjęć, filmików i informacji o życiu Kabu znajdziecie tutaj:
https://www.elephantnaturepark.org/kabus-life-at-elephant-nature-park/
W
Elephant Nature Park mieszkają nie tylko słonie, ale też bawoły i setki psów oraz
kotów. Niestety w Azji nadal pety traktuje się jak zabawki i kupowanie
szczeniaka dla dziecka to tutaj popularny prezent. Problem pojawia się kiedy
mały piesek robi się duży i już syn czy córka nie chce się z nim bawić ... tak
przybywa bezdomnych psów ulicznych, które czasami znajdują dom w podobnych
parkach jakie odwiedziliśmy.
KRÓLESTWO
KOTÓW w Elephant Nature Park
PEELING
TWARZY DLA ODWAŻNYCH☺️
Ja zdecydowałam
się tylko na peeling dłoni;) Język szorstki jak papier ścierny.
Najświeższe
informacje o tym co słychać w Nature Park znajdziecie na ich FB >> https://web.facebook.com/TheElephantNaturePark
Informacje praktyczne:
- Elephant Nature Park znajduje się 60 km na północ od Chiang Mai
- wycieczkę można wykupić w ich biurze w Chiang Mai tutaj adres i tel. >>
https://www.elephantnaturepark.org/
ale jest dość droga, 2000 THB/osobę, zabiorą cię spod hotelu, spędzisz u nich cały dzień, przewodnik wam o wszystkim opowie i pokaże, potem przywiozą cię z powrotem.
- Inna opcja to zadzwonić bezpośrednio do parku, zarezerwować pobyt i przyjechać na własną rękę. My tak właśnie zrobiliśmy. Nie płaciliśmy nic za wejście, przewodnik już na nas czekał i super nam wszystko pokazał. Spodziewałam się, że będą jakieś naciski na darowiznę, ale była tylko krótka wzmianka, że jak ktoś chce to mile widziana.
Elephant Nature Park, Kuet Chang, Mae Taeng District, Prowincja Chiang Mai
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz