Nie chlebem i
solą ale za to imprezą. Są też kwiaty i przemowy oraz, jak przystało na
porządną tajską imprezę, karaoke ;-)
Tak witamy
zarówno tych, którzy rozpoczynają pracę jak i tych którzy są na rocznym stażu
tzw. student – teacher. Po roku oczywiście będziemy ich żegnać w podobny
sposób. W między czasie będziemy żegnać
tych co odchodzą na emeryturę, świętować jakieś awanse, które zdarzają
się co roku, nie zabraknie też imprez z okazji zakończenia semestru i roku
szkolnego, czy np. Christmas Party oraz wycieczek dla nauczycieli.
Ciśnie się więc pytanie: kto za to płaci?
Pan płaci, Pani płaci, społeczeństwo płaci – tylko że w Tajlandii płacąc uczciwie podatki, po dwóch latach pracy oddaliśmy państwu 200 zł. No jeszcze wspieramy budżet państwa płacąc 7% VAT.
A mimo to na szkoły przeznaczane są ogromne pieniądze .
Kwiaty dla stażystów |
W Tajlandii natomiast szkoła płaci za podręczniki, plecaki szkolne, czasami jakieś kurtki z logo szkoły, nie mówiąc
o imprezach i wycieczkach dla nauczycieli. Częściowo pieniądze pochodzą z tego
co wpłacają rodzice, ale większość to dotacje od państwa. Cały czas zadziwia nas skąd to państwo ma
tyle pieniędzy? Czyżby lepiej nimi zarządzało?
Śpiewać każdy może czyli karaoke króluje!
A jak już zaśpiewasz i publiczności się spodoba to nawet dostaniesz zapłatę ;-)
Nawet dyrektorstwo śpiewało :)
Stół się ugina ;-) W menu mamy ryby i owoce morza.
A kto decyduje o tym, która restauracja jest najlepsza w mieście?
OdpowiedzUsuńnasza szefowa ;-)
Usuńa za mundurki też płaci szkoła ?
OdpowiedzUsuńMundurki kupują rodzice. To w sumie rozsądne bo dzieci czy młodzież w tym wieku (gimnazjum + liceum) rosną w różnym tempie i jednym trzeba wymieniać częściej innym rzadziej;-) Oprócz mundurków trzeba jeszcze kupić odpowiedniego koloru skarpetki i buty, wszystko musi być jednakowe. Ale od państwa dostają plecaki i kurtki z logo szkoły (dzięki temu cała szkoła ma takie same), oraz stroje sportowe na w-f. No i oczywiście podręczniki ;-)
Usuń