Kiedy długo
mieszkasz w innym kraju zaczynasz nieświadomie przejmować obce nawyki, sposoby
zachowania, mówienia czy nawet jedzenia, nawet jeżeli jest to kraj tak odmienny
jak Tajlandia, Indie czy Wietnam. Nagle
po kilku latach możesz sobie nagle uświadomić, że jesteś już „półtajem” lub „półhindusem”. Wchodzisz między wrony, kraczej jak i one ;-)
Oczywiście do
sprawy podchodzimy „z dużym przymróżeniem oka”.... ale od czasu do czasu będziemy sobie
robić test na „tajskość” ;-)
Kiedy stajesz
się „półtajem”:
1. Kiedy do wszystkich napojów (kawa, herbata,
cola, whiski nawet piwo) dodajesz lodu w proporcjach 4/5 lodu + 1/5 napoju.
2. Kiedy
zaczynasz słodzić wszystko co jesz np. zupę.
3. Kiedy ‘drugie
danie’ zaczynasz jeść łyżką i widelcem a zupę łyżką i pałeczkami.
4. Kiedy
faceci udający kobiety przestają cię dziwić czy szokować.
5. Kiedy do
chłopców udających dziewczyny zaczynasz
mówić „ona”.
6. Kiedy do każdego słowa zaczynasz dodawać
końcówkę „kaa” – w przypadku gdy jesteś
kobietą lub „krap” jeżeli jesteś męższyzną np. ok kaa lub good morning kaa.
8. Kiedy
ubierasz długie rękawy, chodzisz z parasolką mimo, że nie pada i zaczynasz
namiętnie stosować kremy wybielające.
9. Kiedy
zaczynasz jeździć motorem czy samochodem bez prawa jazdy (oczywiście jako
kierowca) i wcale cię to nie przejmujes bo masz przygotowane 200 B na łapówkę.
10. Kiedy
zaczynasz jeździć dowolnym pojazdem
samobieżnym po kilku piwach i wcale się tym nie przejmujesz bo..... (jak
powyżej).
11. Kiedy zaczynasz jeździć pojazdem samobieżnym,
który najczęściej jest motorem WSZĘDZIE I ZAWSZE nawet na drugą stronę ulicy.
12. Kiedy
zaczynasz parkować swój samochód na środku ulicy, blokując cały ruch, bo akurat
musisz coś kupić i oczywiście wcale się tym nie przejmujesz.
13. Kiedy
NIE wyobrażasz sobie
życia BEZ 7/eleven.
14. Kiedy jesz
3 razy dziennie ryż/zupki nudlowe i przestajesz tęsknić za ziemniakami.
15. Kiedy
przestajesz gotować w domu tylko jesz na mieście.
16. Kiedy
zaczyna ci się podobać chodzenie w mundurkach.
17. Kiedy 90%
twoich znajomych jest w układzie biały+żona/dziewczyna Tajka (obecna lub była, stała lub tymczasowa).
18. Jeżeli sam jesteś w takim układzie punkt
liczy się podwójnie ;-)
My póki co nie
jesteśmy jeszcze „półtajami”, chociaż parę punktów już mamy na tak ;-) Ciekawe co
będzie za rok, albo dwa.....
Parkowanie po tajsku, przy skrzyżowaniu.... |
Super wpis! A robiliście może podobny test na "indyjskość"?
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nigdy nie spisalismy w punktach 'testu na indyjskość', ale wymyślaliśmy sobie tych punktów całe mnóstwo ;-) Test na pewno byłby duuuuuużo dłuższy ;-) Może kiedys go spiszemy ;-)
OdpowiedzUsuńO, przyłączam się do prośby o test na "indyjskość", a przy okazji powiem, że od dawna czytam Waszego bloga i muszę powiedzieć, że jest jednym z moich ulubionych (nie ukrywając, okres kiedy mieszkaliście w Indiach był dla mnie najciekawszy, ale teraz Tajlandia również jest przyjemna :)) Jeśli wgl można zapytać, zamierzacie kiedyś wrócić do Indii? Pozdrawiam serdecznie znad polskiego morza :) M.
OdpowiedzUsuńBroń nas Panie Boże przed powrotem do Indii :-) Życie w Tajlandii jest o niebo lepsze łatwiejsze i ładniejsze :-)
UsuńTo fakt, że Indie dostarczały nam więcej tematów do pisania, ciągle nas coś denerwowało, wkurzało .... i trudno było o tym nie pisać :-) A post o teście na indyjskość już się pisze! Pozdrawiamy z pięknej i NIE - denerwującej Tajlandii.
Jak to ktoś kiedyś powiedział: I love India and I hate India. At the same time. ;) W takim razie cieszę się,że tak dobrze wam w Tajlandii :) Chociaż nie ukrywam, trochę szkoda Indii ;) I już wielkie dzięki za przyszyły test na indyjskość :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam M :)