Legenda

sobota, 3 listopada 2012

Mnisi buddyjscy.



Tajlandia to kraj zamieszkany w 95% przez Buddystów, nie dziwią więc widoki mężczyzn ubranych na pomarańczowo, z ogolonymi głowami czyli mnichów buddyjskich. Jak dla nas, obok Watów,  taki obrazek to wręcz symbol Tajlandii. Podobne  widoki kojarzą nam się z Laosem, Kambodżą, Sri Lanką czy okolicami Himalajów.

Jak zostać mnichem buddyjskim?

“Klasztory” gdzie mieszkają mnisi to kompleksy świątynne nazywane Watami. Mieszkają tam mali chłopcy (oddawani na służbę czasami w wieku 4 – 5 lat), starsza młodzież oraz dorośli mnisi.  Mnichem można być przez całe życie, albo …. przez jakiś czas.  Nawet król Tajlandii na krótki okres przywdział mnisi habit. Ci, którzy zostają przez całe życie, stają się nauczycielami kolejnych pokoleń mnichów.
Tradycja wymaga, by każdy buddyjski mężczyzna przynajmniej raz w życiu został mnichem, a prawo nakazuje, że urzędy, firmy  czy służby wojskowe mają obowiązek udzielać na ten okres mężczyznom urlopów i to płatnych (!).  Co więcej można trzy razy porzucać klasztor bez żadnych konsekwencji.
Dla każdej tajskiej rodziny posłanie syna do klasztoru jest wielkim wydarzeniem i zaszczytem. W Tajlandii mówi się, że w ten sposób młody chłopiec odpłaca rodzicom za wychowanie ponieważ spływa na nich wówczas specjalne błogosławieństwo, szczególnie na jego matkę.

Życie w klasztorze.
Mały mnich w Sikkim (Indie).
Mężczyźni i chłopcy zamieszkujący zespoły świątynne zgłębiają tajemnice nauk Buddy, medytują i pracują nad udoskonaleniem swojej karmy (sumy dobrych uczynków, decydującej o przyszłym wcieleniu). Biorą również udział w normalnym życiu wspólnoty czyli sprzątają, zmywają itd.  
Życie w klasztorze jest bardzo skromne i zdyscyplinowane.
Mnisi, kojarzą nam się zawsze z osobami o niesamowitym spokoju i cierpliwości. Uczy ich tego życie klasztorne gdzie muszą  się podporządkować  wielu regułom.
- nie  wolno im kraść, kłamać (to akurat normalne), ale również prowadzić płochych rozmów (cokolwiek to znaczy...),
- nie mogą odebrać życia żadnej istocie (nawet komarowi),
- obowiązuje ich ścisła powściągliwość  seksualna, nakaz absolutnej trzeźwości oraz zakaz wesołej zabawy,
- nie wolno im mieć nic swojego z wyjątkiem pomarańczowej szaty, miski na jedzenie i kilku niezbędnych rzeczy osobistych,
- jedzą dwa posiłki dziennie, pierwszy wcześnie rano, drugi przed południem, 

Stołówka mnichów (Kambodża).
- nie wolno im dotykać pieniędzy (chociaż to chyba zależy od stopnia mnisiego, bo ja widziałam mnicha, który płacił w sklepie),
- nie wolno im spać w wygodnym łóżku,
- nie mogą tańczyć ani śpiewać.
Niestety te zasady są łamane, nie wierzę, że te wielkie brzuchy u niektórych mnichów to opuchlizna głodowa.  

Znaczenie mnichów.
Mnisi są nieodłącznym elementem religii buddyjskiej.  Cieszą się dużym szacunkiem wśród społeczności.
Wielu ludzi chętnie szuka u nich pomocy w sprawach wiary, ponieważ są osobami najbardziej wtajemniczonymi w nauki Oświeconego.
Oprócz tego często prowadzą szkoły, zajmują się ziołolecznictwem, doradzają w sprawach natury psychologicznej, rozstrzygają spory. Pełnią też ważną rolę w wydarzeniach codziennych, przykładowo, jak trzeba pobłogosławić nowo wybudowany dom, uczestniczyć w narodzinach czy pogrzebach. Za to trzeba mnichom zapłacić, "co łaska" bywa nawet czasami wygórowaną kwotą, chociaż kiedyś robili to za darmo.
Powszechnym pięknym, zwyczajem jest przekazywanie jałmużny czyli darów od wiernych wyznawców buddyzmu.  Pomoc mnichom uważają oni za jedną z dróg prowadzącą ich ku osiągnięciu stanu nirwany.  Nirwana to stan nieopisanego spokoju, wyzwolenie się z kolejnych cyklów narodzin i śmierci (reinkarnacji), zwanych wędrówką dusz.

Sznureczek na rękę jako symbol błogosławieństwa.

To niezapomniany widok zobaczyć wczesnym rankiem wędrujący “sznurek” pomarańczowych, bosych mnichów z misami przewieszonymi przez ramię.  Wyruszają w obchód po okolicy, w czasie którego zbierają od wiernych jedzenie na cały dzień. Podobno kiedyś mogli żywić się tylko tym co zebrali, teraz istnieje możliwości dokupienia czegoś za zebrane pieniądze.
Tajlandczycy podobnie jak wszyscy Azjaci są bardzo religijni, wiara jest częścią ich życia, a szacunek dla mnichów jest prawdziwy i szczery.

A TUTAJ historia o tym jak uczyliśmy mnichów, a ja zgrzeszyłam dotykając mnicha długopisem;-) 

Mnisi w drodze po dary, Chiang Mai, Tajlandia




Ankor Wat - Kambodża.
Mnisi w Kambodży.
  
Nauka angielskiego (Laos).

W Sikkim (północne Indie).
W klasztorze w Sikkim.
Nauka bywa nudna, a ciekawość świata duża....
Tajlandia - Chiang Mai


Na górze Sigirija (Sri Lanka)
Figura woskowa znanego mnicha.
Nawet po śmierci mnisi odgrywają ważną role w społeczeństwie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz