Kerala jest piękna! To południowo indyjski stan, w którym
życie płynie spokojniej niż na północy. Mnóstwo zieleni i wspaniałe Parki Narodowe
dopełniają wrażenia spokoju i harmonii. Najczęściej odwiedzanym miastem na
Kerali jest Kochin, tam właśnie dowiedzieliśmy się co to jest Kathakali.
To tradycyjny teatr keralski, "katha"
znaczy opowieść, "kali" gra. To rodzaj pantomimy, którą odgrywa się w
rytm bębenków. Sama fabuła najczęściej jest błaha, a tematy przedstawień zaczerpnięte
są z eposów hinduskich : Ramajany i Mahabharaty.
Ponieważ aktorzy nie mówią liczy się mimika, precyzyjna gestykulacja i
taniec. Aktorzy to wyłącznie mężczyźni, którzy odgrywają też role kobiece. Nauka
Kathakali to długi proces, trwa nawet 8 – 10 lat, polega na ćwiczeniu ruchów
mimicznych oraz ruchów gałek ocznych.
Pierwszy kontakt z tą
sztuką mieliśmy na dworcu w Ernakulam, gdzie dotarliśmy około 4-tej rano i czekaliśmy w
poczekalni, żeby dostać się do Kochin. Na wielkim ekranie telewizora pojawiały
się reklamy i co jakiś czas mogliśmy zobaczyć twarz człowieka wymalowaną na
zielono, który mimiką ust i oczu coś tam wyrażał. Zupełnie nie wiemy o co
chodziło w tej reklamie, ale tą twarz zapamiętaliśmy. Potem widzieliśmy ją
często na plakatach, ulotkach, obrazkach, maskach i różnych gadżetach. To
właśnie charakterystyczna twarz Kathakali. Już w pierwszym dniu pobytu w Kochin
dostaliśmy ulotkę zapraszającą na występy, cena 200Rs. Ja byłam zdecydowana iść,
Adam się wahał. Ostatecznie poszłam sama i byłam bardzo zadowolona.
Uprzejmy pan sprzedający bilety zapewnił, że dostanę
scenariusz przedstawienia w moim ojczystym języku. Tylko się uśmiechnęłam i pomyślałam
“akurat!”. Jakież było moje zdziwienie, kiedy wręczył mi tekst po polsku.
Akcja przedstawienia jest mało porywająca , dwoje
zakochanych, jeden zazdrosny i na koniec morderstwo. Ale dobrze jest wiedzieć,
co się dzieje na scenie, ponieważ pantomima jest dość dziwna: podskoki, ruchy
rąk, całego ciała i najważniejsza mimika twarzy.
Samo przygotowanie do
przedstawienia, to już sztuka. Makijaż trwa około godziny, a wykonany jest z
naturalnych barwników. Oczywiście kolory mają tutaj ogromne znaczenie
przedstawiają charakter postaci. Potem jeszcze ustawia się wokół
kwiaty, kadzidełka, robi rysunki na posadzce. Przed właściwym występem narrator
przedstawił tajniki tej sztuki. Każdy kolor, ruch ręką, a nawet gałką oczną coś
oznacza. Niezwykły był pokaz zdolności mimicznych aktorów. Szczególne wrażenie
zrobiły na mnie ruchy gałek ocznych w rytm stukania bębenków. Od wolnych do
zawrotnie szybkich, w końcowym etapie, aktor kręcił gałką oczną jak kołem
fortuny. Nie spodziewałam się tak dużego profesjonalizmu. To rzeczywiście
SZTUKA!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz