Jeżeli myślicie, że szklane mosty i tarasy to najbardziej
ekstremalne trasy w chińskich górach to zobaczcie zdjęcia poniżej. Niestety ta
‘najbardziej atrakcyjna trasa’ jest na razie zamknięta. Rajski przeżył wielkie
rozczarowanie, że mógł tylko pocałować przysłowiową klamkę. Ja akurat się tam
nie wybierałam, więc bardzo nie płakałam 😉 Słyszeliśmy, że w Huashan niedawno ktoś
popełnił samobójstwo skacząc z klifu, może to jest powód zamknięcia. Napis
głosi, że ścieżka jest w remoncie, ale prac remontowych jakoś nie widać.
Mieliśmy za to okazję pospacerować po innych ciekawych
drabinkach i schodkach. A przede wszystkich zachwycać się cudownymi widokami,
góry są bajeczne, zobaczcie sami.
Tu Rajskiego nie wypatrzycie, bo ścieżkę zamknięto, a miał na nią ochotę. Zobaczcie natomiast, że jest to droga dwukierunkowa, jak się przepychają ci co chcą już wrócić. Spacer polega na tym, że dojdziesz do końca i wracasz.
Obecnie wygląda to tak.
A to inne atrakcje Huashan:
Porady praktyczne
- Do Huashan najłatwiej dostać się z Xi'an można autobusem
lub bullet trainem, pół godziny i jesteśmy.
- Bilet w wysokim sezonie kosztuje 180 Y/ ważny przez dwa
dni.
- Dodatkowo trzeba płacić za przejazdy autobusami lub
kolejkami górskimi, tanio nie jest.
- Nie da się uniknąć chińskich turystów, czyli wrzasków i
tłumów ;(
Ojejku, ta dwukierunkowa ścieżka wygląda przerażająco!
OdpowiedzUsuńJa bym w życiu na nią nie weszła, ale Rajski miał ochotę ;)
OdpowiedzUsuń:) super atrakcja
OdpowiedzUsuńEwa to cudowne. Nic innego nie potrafię napisać. Pozdrawiamy Was serdecznie, piszcie dalej jak najwięcej. W & W
OdpowiedzUsuńCzęściej pisze na Facebooku, zaglądasz czasami ;-) https://www.facebook.com/Rajscy
UsuńPozdrawiam gorąco!