tag:blogger.com,1999:blog-3179968516539543166.post8379033104038229522..comments2024-02-19T09:27:48.848+05:30Comments on Rajscy w Azji: Emerytura w Tajlandii.Rajscy w Azjihttp://www.blogger.com/profile/17710277609763004545noreply@blogger.comBlogger7125tag:blogger.com,1999:blog-3179968516539543166.post-12782895035247669412019-07-26T19:55:33.648+05:302019-07-26T19:55:33.648+05:30Ten komentarz został usunięty przez autora.Tomekhttps://www.blogger.com/profile/02193465772678447568noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3179968516539543166.post-40269114935573883492015-01-27T11:02:42.623+05:302015-01-27T11:02:42.623+05:30Zdecydowanie w Indiach poziom edukacji jest zupełn...Zdecydowanie w Indiach poziom edukacji jest zupełnie inny, ale dotyczy to tylko dzieci, które chodza do płatnych szkół. Problemem natomiast jest ogromna ilość dzieci, która nie chodzi do szkoły albo chodzi do szkół państwowych, darmowych gdzie właściwie się nie uczy (w Mumbaju taka szkoła jest przez 2-3 godziny dziennie, a w klasie może być około 70 dzieci). <br />Taki sam 'wyścig szczurów' maja w Chinach, Singapurze, Tajwanie czy Korei, tam przegięcie poszło w drugą stronę. Np. w Korei uczniowie siedzą w szkole do wieczora, a potem w domu uczą się jeszcze do późna w nocy. Po tym względem Tajlandia jest bardzo słabo wyedukowana i nikt się nie przejmuje, że lekcje przepadają, nie odrabiamy żadnych 'programów rozrywkowych' ;-) A co do "odbębniania" to czasami jest podobnie, tylko do domu nie wolno iść, w szkole trzeba siedzieć do 16stej, nie wazne czy sie cos dzieje czy nie...Rajscy w Azjihttps://www.blogger.com/profile/17710277609763004545noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3179968516539543166.post-80874479141366834112015-01-27T10:15:32.063+05:302015-01-27T10:15:32.063+05:30O kurcze, faktycznie o tym nie pomyślałam! To chyb...O kurcze, faktycznie o tym nie pomyślałam! To chyba też inaczej niż w Indiach, gdzie w szkołach wyścig szczurów, a każdy kto chce cokolwiek osiągnąć musi znać angielski. To faktycznie niedobrze. W Indiach dzieciaki też dużo świętują, ale np. jak jest święto państwowe i dzień wolny to muszą iść do szkoły odrobić "program rozrywkowy" z tej okazji, żeby w inne dni lekcje nie przepadły. A jednak nadal mi się to podoba. W Polskich szkołach różne obchody są strasznie wymuszone, a ludzie - nauczyciele i uczniowie mają nastawienie: "odbębnić to" i do domu. Przynajmniej tak było zawsze u mnie.Magda lenahttps://www.blogger.com/profile/12226881649323278147noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3179968516539543166.post-36260447319503366522015-01-15T07:43:29.082+05:302015-01-15T07:43:29.082+05:30Z jednej strony zgadzam się z Tobą, podoba mi się ...Z jednej strony zgadzam się z Tobą, podoba mi się w Azjatach chęć świętowania wszystkiego i przy każdej okazji, ale z drugiej strony uważam, że przydałby się jakiś umiar. Jak patrze na to, że w szkole ważniejsze jest świętowanie niż nauka, święto świętem pogania i lekcje to drugorzędna sprawa to trochę zgadzam się z twoim wujkiem, że priorytety troche odwrócone do góry nogami. Będąc nauczycielem w Polsce nie wyobrażałam sobie, że może tyle lekcji 'przepadać' . Tutaj częściej NIE uczymy niż uczymy i wszyscy są zadowoleni a poziom uczniów (przynajmniej w ang.) dramatyczny. Rajscy w Azjihttps://www.blogger.com/profile/17710277609763004545noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3179968516539543166.post-41692980689075387512015-01-14T12:15:37.083+05:302015-01-14T12:15:37.083+05:30Podoba mi się to. Dlatego Azja jest często tak nie...Podoba mi się to. Dlatego Azja jest często tak niesamowita. Te więzi międzyludzkie (nawet jeśli często na pokaz, ale jednak!) i powody do wspólnego świętowania. Mój wujek kiedyś skwitował, że azjaci mają wywrócone do góry nogami priorytety życiowe, a pieniądze wywalają na bzdury. Czyżby!? W Polsce przeraża mnie ta straszna samotność i oschłość. Każdy pilnuje tylko własnego nosa. Magda lenahttps://www.blogger.com/profile/12226881649323278147noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3179968516539543166.post-69212691472308843402015-01-13T19:25:14.003+05:302015-01-13T19:25:14.003+05:30Taką dużą odprawę emerytalną (wysokości połowy sam...Taką dużą odprawę emerytalną (wysokości połowy samochodu ;-) dostają tylko raz, a potem dodatkowo co miesiąc normalna emeryturka więc nic tylko cieszyć się życiem ;-) Rajscy w Azjihttps://www.blogger.com/profile/17710277609763004545noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3179968516539543166.post-50663857467944786952015-01-13T17:00:19.898+05:302015-01-13T17:00:19.898+05:30hehehe...to się uśmiałam...:) A u nas co? Kwiaty i...hehehe...to się uśmiałam...:) A u nas co? Kwiaty i pamiątkowy zegarek..;-D Tajowie to wiedzą jak się cieszyć z życia..:)<br />Fakt faktem, że tych emerytów to malutko w Taj i jest to w sumie dla nich coś nowego, mało kto może się pochwalić funduszem emerytalnym.<br />A taką odprawę emerytalną dostają jednorazowo, czy miesięcznie też mają płacone ? Sznupkowiehttps://www.blogger.com/profile/06444576758697821990noreply@blogger.com